piątek, 26 lipca 2019

Muffiny z borówkami i białą czekoladą



Jak to dobrze, że natknęłam się w szafce na białą czekoladę, a ostatnio zawsze mam w lodówce borówki. Te małe bomby na pewno będą się cieszyć powodzeniem na przyjęciu z dziećmi (choć zachwycają nie tylko małe szkraby ;)). Z tej porcji ciasta można oczywiście zrobić więcej małych "mufinek", ale po co, lepiej zrobić megamuffiny. :D

Przepis na 12 megamuffinów:

Składniki:

Suche:
- 2 szklanki mąki
- 0,5 szklanki cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 50 g posiekanej białej czekolady

Mokre:
- 1 szklanka mleka
- 2 jajka
- 0,5 szklanki oleju
- łyżeczka ekstraktu waniliowego

+ 100 g borówek

Przygotowanie:

W jednej misce wymieszać wszystkie suche składniki, w drugiej misce wszystkie mokre składniki. Dodać mokre do suchych (lub na odwrót).  Wymieszać byle jak łyżką, tylko do połączenia składników, na koniec wmieszać borówki. Nałożyć do formy z papilotkami. Piec 30 minut w 180°C. Zostawić na kratce do ostygnięcia.

czwartek, 25 lipca 2019

Muffiny kawowe z orzechami



Najbardziej puszyste "mufinki" jakie jadłam. Zdecydowanie nie są to klasyczne, ciężkie i zbite muffiny. Te są niezwykle delikatne, z kawałkami chrupiących orzechów. Cudowne solo lub do kawy z mlekiem.

Składniki (na około 18 muffinów):

Suche:
- 2 szklanki mąki
- 1 szklanka cukru
- 2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 0,5 szklanki posiekanych orzechów (polecam włoskie lub pekan)
Mokre:
- 1 szklanka ostudzonej kawy (z 1 łyżki kawy rozpuszczalnej)
- 0,5 szklanki mleka
- 0,5 szklanki oleju
- 2 jajka
- opcjonalnie łyżka likieru kawowego 

Przygotowanie:

Wymieszać wszystkie suche składniki, w drugim naczyniu wymieszać wszystkie mokre składniki. Wlać mokre do suchych (lub na odwrót ;)), wymieszać niedbale łyżką, ruszając nią na wszystkie strony, do połączenia składników. Ciasto jest rzadkie, takie ma być, przelać do foremki wyłożonej papilotkami. Piec w 180°C przez 25 minut. Jeszcze gorące muffiny przełożyć na kratkę do ostygnięcia. 


poniedziałek, 22 lipca 2019

Gofry czekoladowe




Idealne na imprezę, wymarzone na śniadanie. Te gofry są dla tych, którzy lubią gorzką czekoladę.  Najbardziej pasują do nich słodkie dodatki, takie jak syrop klonowy czy dżem. Można nawet powiedzieć, że są podwójnie czekoladowe. ;)

Składniki:
- 2 jajka
- 1 łyżka cukru pudru
- 2 szklanki mleka
- 1 i 3/4 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki kakao
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 30 g gorzkiej czekolady (drobno posiekanej)
- 1/3 szklanki oleju
- polecam dodać 1 łyżkę likieru czekoladowego lub ekstraktu waniliowego

Przygotowanie:

Mąkę, proszek i kakao przesiać, dodać czekoladę i wymieszać. Jajka ubić z cukrem. Miksując na mniejszych obrotach, dodawać powoli: mleko, suche składniki, olej (i likier). Odstawić ciasto na conajmniej 15 minut (odrobinę zgęstnieje). Piec w jak najbardziej nagrzanej gofrownicy, nie zaglądać w trakcie pieczenia (przez kakao pieką się odrobinę dłużej niż klasyczne gofry, u mnie ok. 7 minut na gofra, ale czas zależy od gofrownicy). Podawać z ulubionymi, słodkimi dodatkami. :)

niedziela, 21 lipca 2019

W-Z z porzeczkami




Jedno z bardziej znanych ciastek z małą niespodzianką w postaci porzeczek. "Wuzetka" to dla wielu smak dzieciństwa i podstawa w repertuarze większości cukierni. Ciasto idealne na przyjęcia - efektowne i lubiane (no bo kto się nie skusi na połączenie czekolady i bitej śmietany? ;)) Tutaj nieco urozmaicona wersja z porzeczkami, które świetnie przełamują delikatny smak ciasta:

Składniki:

Ciasto:
- 6 jajek
- 1 szklanka cukru
- 2/3 szklanki mąki pszennej (najlepiej tortowej)
- 1/3 szklanki mąki ziemniaczanej
- 1/3 szklanki kakao
- 1/3 szklanki oleju
- opcjonalnie 2 łyżki likieru czekoladowego ;)

Przesiać i wymieszać mąki z kakao. Białka ubić, pod koniec ubijania zacząć dodawać, po kilka łyżek, cukier. Ubijać łącznie przez ok. 10 minut. Cały czas miksując dodawać po jednym żółtku. Zmniejszyć obroty miksera na najmniejsze i dodawać po kilka łyżek suchych składników. Na koniec wlewać powoli olej (i likier). Wlać masę do prostokątnej foremki, wyłożonej tylko na dnie papierem do pieczenia. Piec w 170°C ok. 40 minut. Po lekkim ostygnięciu ciasta, wyjąć je z formy i położyć "do góry nogami", odkleić papier i zostawić do całkowitego ostygnięcia. Biszkopt gotowy. :)

Krem:
- 600 g śmietanki 36%
- 250 g mascarpone
- 8 łyżek cukru pudru

Śmietanka i mascarpone muszą być zimne, przełożyć je do dużej miski i zacząć ubijanie, po 2 minutach dodać w kilku partiach cukier puder. Ubijać cierpliwie dalej do powstania "esów-floresów". Krem jest gotowy kiedy ma sztywną konsystencję, ale trzeba uważać, żeby nie zrobiło się masło. ;)

Wstawka porzeczkowa:
- 300g porzeczek
- 1 łyżka cukru
- 1 łyżka wody

Wszystkie składniki umieścić w małym garnku i gotować, często mieszając i rozgniatając owoce. Po ok. 10 minutach powstaje gęsty dżem. Zostawić do ostygnięcia.

Polewa czekoladowa:
- 60 g gorzkiej czekolady
- 40 g mlecznej czekolady
- łyżka masła

Polewę najlepiej zrobić kiedy złożone ciasto jest już w lodówce. W rondelku umieścić wszystkie składniki. Podgrzewać, mieszając, na najmniejszej mocy palnika, aż składniki się rozpuszczą. Zostawić do przestygnięcia.

Składanie finalnej wuzetki:

Biszkopt czekoladowy przekroić poziomo na 2 blaty. Na podstawce/ desce (użyłam dna od większej blachy) umieścić jeden z blatów ciasta, posmarować wysmażonymi porzeczkami. Małą część kremu zostawić do ozdoby, resztę wyłożyć na porzeczki, na krem położyć drugi blat biszkoptu (można nasączyć kilkoma łyżkami wody). Przykryć (np. większą formą, tak aby nie dotykała ciasta) i wstawić ciasto do lodówki na conajmniej godzinę. W tym czasie przygotować polewę. Ostygniętą, płynną polewę wylać na wierzch ciasta. Ostrym nożem odkroić nierówne brzegi, pokroić ciasto na równe kwadraty lub prostokąty (nóż, dla ułatwienia, przed każdym cięciem, moczyć w gorącej wodzie i wycierać). Ozdobić każde ciastko odstawioną częścią kremu. Można dodać także świeże porzeczki. Gotowe! Wstawić ciasto do lodówki, najlepsze jest na drugi lub trzeci dzień.

P.S.: Te porzeczki na zdjęciu wyglądają jak oczy, nieświadomie stworzyłam małe, wuzetkowe potworki! :D








piątek, 19 lipca 2019

Szybkie ciasto cytrynowo-jagodowe




Bardzo prosty przepis, ze składników które zazwyczaj są w domu. Rozpoczyna się sezon na jagody i nie można tego tak zostawić :D Delikatne, cytrynowe kwadraciki z jagodami:

Składniki (w temperaturze pokojowej):
- 100 g masła
- 1 szklanka cukru pudru
- skórka z 1 cytryny
- 3 jajka
- 3 łyżki jogurtu naturalnego
- 1,5 szklanki mąki
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 1 szklanka jagód

Przygotowanie:
Masło utrzeć z cukrem i skórką z cytryny. Cały czas miksując, dodawać po 1 jajku. Dodać jogurt i przesianą mąkę z proszkiem. Wymieszać krótko widelcem, na koniec wmieszać jagody. Piec w 180°C przez ok. 30 minut. Po ostudzeniu można posypać cukrem pudrem.

sobota, 13 lipca 2019

Rybne gadu gadu

Dzisiaj tak inaczej, bo ten blog jest jakiś sztywny i za ładny (nie żeby ten róż mi się nie podobał :D). Po prostu muszę wprowadzić takie dziwne coś od czasu do czasu, żeby było ciekawiej. (Chyba) jestem uzależniona od pieczenia. A jak nie piekę to oglądam przepisy, dopóki mi oczy nie wybuchają od gapienia się w monitor. Tak więc rozpiska ooo...uwagaaa...rybie z frytkami. Ale jak to tutaj bywa, wszystko jest pyszne, pachnące i ryba również nie jest zwykłą rybą (lukier wychodzi już uszami, powoli kończą mi się pozytywne przymiotniki na opisywanie wypieków i potraw). Nie wiem co tu robią takie przepisy (gdzie te pistacje w końcu? tu miało być na słodko, halo). Powinnam zostawiać sobie takie coś na prima aprilis. A danie serio dobre i daleko mu do niezdrowej, oryginalnej wersji.

Składniki:
Ryba:
- ok. 300 g filetu rybnego (preferuję pstrąga łososiowego albo łososia)
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 2 łyżeczki soku z cytryny (najlepsze plasterki cytryny, ja akurat miałam brak w lodówce)
- koperek (ilość w zależności od upodobania, można pominąć, ja lubię dużo ;))

Ziemniaki:
- chyba pół kilo, nie ważyłam, ja ich więcej robiłam, ale resztę składników podam na pół kilo
- 2 łyżki oleju
- szczypta soli
- szczypta pieprzu
- 1 łyżeczka ziół
- szczypta wędzonej papryki w proszku
- szczypta ostrej papryki w proszku
- 1 łyżeczka słodkiej papryki w proszku
- szczypta kurkumy

Przygotowanie:
Rybę przyprawić na głębokiej blaszce wyłożonej papierem do pieczenia, przykryć szczelnie blaszkę folią aluminiową (można po prostu piec w rękawie do pieczenia). Ziemniaki obrać, umyć, pokroić w łódeczki. Wymieszać z olejem i przyprawami, rozłożyć luźno na dużej blaszce. Wstawić ziemniaki do piekarnika nagrzanego do 180°C. Po 10 minutach wstawić rybę na niższą półkę i piec jeszcze 25 minut (trzeba sprawdzić widelcem czy ziemniaki są już miękkie). W trakcie pieczenia mieszać ziemniaki od czasu do czasu, żeby równo się piekły. Gotowe! Ja wymyśliłam do tego sałatkę, w sumie to wymieszałam cokolwiek miałam, ale ładnie wygląda i jest smaczna.
Wymieszać: mieszankę sałat, ciecierzycę, pomidory suszone ze słoiczka, pestki dyni, korniszony. Proporcje według uznania. 
Rozpisałam się straszliwie i nie na temat, wiem. Na szczęście mam ze 30 pomysłów na przepisy, tylko muszę je wykonać (są tym razem na słodko). Hit, bo może pojawi się coś pistacjowego w końcu. Pistacje i tak są najlepsze same w sobie, a ja je u w i e l b i a m. Dobra, koniec moich wywodów kulinarnych. Podziwiam, jeżeli ktoś dotrwał do końca tego posta. Aha, jeszcze zdjęcie.





sobota, 6 lipca 2019

Ciasto z porzeczkami i bezą



Ten wypiek łączy różne smaki i tekstury, a jednocześnie jest bardzo prosty do zrobienia.  Słodka beza wspaniale równoważy kwaśne porzeczki, które są wtopione w mięciutkie ciasto. Słodycze z bezą lubią kwaskowate owoce, oprócz porzeczek świetnie sprawdzi się także agrest czy maliny :) Ciasto jest trwałe, świetnie smakuje po kilku dniach. Do dekoracji bezy z wierzchu warto użyć kilka gałązek porzeczki. Ozdobione świeżymi owocami wygląda (i smakuje) wykwintnie, więc sprawdzi się zarówno na co dzień, jak i na większe przyjęcia.


Składniki:
- 5 jajek (w temperaturze pokojowej)
- 1,5 szklanki cukru pudru
- 150 g bardzo miękkiego masła
- 1 szklanka mąki pszennej
- 1 łyżeczka proszku do pieczenia
- 3 łyżki mąki ziemniaczanej
- 400 g porzeczek

Przygotowanie:

3 jajka podzielić na białka i żółtka. Białka ubijać ok. 5 minut dodawając po 1 łyżce 3/4 szklanki cukru pudru. Na koniec wsypać 2 łyżki mąki ziemniaczanej i wmieszać w powstałą bezę.

Do osobnej miski dodać 3 żółtka, 2 całe jajka i resztę cukru. Ubić, cały czas miksując dodawać po 1 łyżce masła. Wsypać mąkę z proszkiem i delikatnie wymieszać.

Porzeczki umyć, poobrywać z gałązek, obsypać 1 łyżką mąki ziemniaczanej.

Formę (u mnie okrągła, śr. 27 cm) wysmarować masłem i obsypać mąką, spód wyłożyć papierem do pieczenia. Wlać ciasto, ułożyć owoce, posmarować z wierzchu bezą.

Piec 70 minut w 170°C. Po 15 minutach pieczenia przykryć ciasto folią aluminiową, aby beza nie była zbyt przypieczona.

Po lekkim przestygnięciu wyjąć ciasto z formy i zostawić do całkowitego ostudzenia.


środa, 3 lipca 2019

Naleśniki z farszem szpinakowo-pieczarkowym




Ziołowe naleśniki kryją w sobie pełen smaku farsz osnuty sosem. Jest przy tym daniu trochę zabawy (nie jest on szybki do zrobienia przez robienie naleśników), ale smak to zdecydowanie wynagradza. Do swoich naleśników podałam, w formie sałatki, pomidorki z bazylią i odrobiną oliwy z oliwek. Przepis na 12 pysznych naleśników:

Składniki:

Naleśniki:
- 2 szklanki mąki pszennej
- 2 łyżki mąki ziemniaczanej
- 1,5 szklanki mleka
- 1,5 szklanki wody
- 1 łyżeczka soli
- 1 łyżeczka ulubionych suszonych ziół
- 1 jajko
- 2 łyżki oleju
+ odrobina tłuszczu do smażenia

Farsz:
- 250 g pieczarek
- 1 cebula
- 1 ząbek czosnku
- 300 g szpinaku
- 150 g serka mascarpone
- 1 łyżeczka soli
- 0,5 łyżeczki czarnego pieprzu
- 1 łyżeczka ziół
- 2 łyżki tłuszczu do smażenia

Przygotowanie:

Wszystkie składniki na naleśniki zmiksować do powstania gładkiego ciasta. Odstawić na 20 minut.

Na 1 łyżce tłuszczu usmażyć pokrojone w plasterki pieczarki (puszczą sok, należy go odparować, a pieczarki lekko zrumienić). Pieczarki zdjąć z patelni.
Na tej samej patelni dodać kolejną łyżkę tłuszczu, zeszklić cebulę, dodać czosnek i szpinak. Gdy soki ze szpinaku lekko odparują, dodać pieczarki. Serek mascarpone wymieszać z solą, pieprzem i ziołami. Dolać do niego płynny sos z patelni i szybko wymieszać, dodać do szpinaku z pieczarkami. Nadzienie gotowe :) Teraz smażenie naleśników.

Na mocno rozgrzanej patelni smażyć naleśniki z obu stron, przed każdym naleśnikiem można posmarować patelnię odrobiną tłuszczu. Po usmażeniu układać naleśniki na talerz, przykrywać drugim talerzem (naleśniki będą bardzo giętkie i miękkie).

Na każdego naleśnika nakładać po ok. 2 łyżki farszu. Zawijać i układać na blaszce. Naleśniki zapiec w piekarniku do utworzenia się chrupiącej skorupki lub obsmażyć na patelni. Można podać w towarzystwie lekkiej sałatki. :)



poniedziałek, 1 lipca 2019

Ciasteczka migdałowo-maślane




Proste, a jednocześnie pełne smaku. Ciasteczka zrobione spontanicznie, ale próba świetna, od razu zapisałam przepis :) Jeśli ktoś ma nadmiar orzechów w domu, to może od razu zabrać się do pracy. A  naprawdę nie ma jej dużo i będą gotowe w 30 minut. Mocno migdałowe, przyjemnie chrupiące, a w środku lekko klejące...


Składniki:

- 1 szklanka drobno posiekanych migdałów (można sobie pomóc blenderem ;))
- 1 szklanka mąki pszennej
- 0,5 łyżeczki proszku do pieczenia
- szczypta soli
- 3/4 szklanki cukru
-100 g rozpuszczonego masła
- 1 jajko


Przygotowanie:
Wymieszać wszystkie suche składniki, dodać masło i roztrzepane jajko. Wymieszać łyżką do dokładnego połączenia.
Z ciasta formować małe kulki, układać na blaszce, wyłożonej papierem do pieczenia (w sporych odstępach, ciastka rozpłyną się podczas pieczenia).
Piec w 160°C przez 15-20 min. do lekkiego zrumienienia brzegów.
Ostygnięte ciasteczka przechowywać w puszcze lub innym szczelnym pojemniku, zjeść w ciągu tygodnia (może wytrzymają dłużej... nie, zbyt są kuszące ;)).